One Shot: Cheryl Blossom ''Na zawsze'' [73]


Osoby: Cheryl Blossom
Gatunek: Dramat
Uwagi: możliwe SPOJLERY z zakończenia 1 sezonu Riverdale.
Autorka: Malusiaa Herondale

Rudowłosa ponownie tego dnia wybrała się nad jezioro. Od kilku tygodni, codziennie przychodziła w to samo miejsce i siadała na skarpie przy wodzie, pogrążając się w swoich ponurych myślach.

– Oh, braciszku. Gdzie jesteś? – zapytała, nie licząc na żadną odpowiedź. – Co z naszym planem? – Była już tak zdołowana, że mówiła sama do siebie. – Nie powinnam była się na to zgadzać.

Ich plan był prosty. Jason chciał uciec, być szczęśliwym, wolnym, a siostra miała później do niego dołączyć. Miał dziecko w drodze, chciał tylko założyć szczęśliwą rodzinę. Cheryl musiała tylko przewieźć go na drugą stronę rzeki i dołączyć do niego po kilku dniach. To była ich szansa, aby odciąć się od tej rodziny wariatów.

Jak ich wyprawa ostatecznie się skończyła? On martwy, z kulką w głowie,  na dnie jeziora. A ona? Samotna, pogrążona i załamana. Właśnie została sama, jedyna osoba, która ją rozumiała i doceniała, została zamordowana.

– Jesteś tam szczęśliwy? – Tak bardzo chciałaby to wiedzieć. – Jak tam jest? – Zawsze była tego ciekawa.

Odkąd znaleziono zmasakrowane ciało jej brata, myślała tylko o tym, aby dowiedzieć się, kto jest mordercą. Jednak teraz, kiedy to się wydało i poznała mroczne sekrety swojej rodziny, myślała tylko o tym, aby także wydostać się wreszcie z domu. Tylko gdzie? Przecież nie miała przyjaciół, nawet znajomych! Do kogo miałaby pójść? Uciec z domu też nie może... Przecież nie ma tyle pieniędzy, a nie jest tak pomysłowa, czy pracowita jak jej brat. Bez niego nie poradziłaby sobie.

– Tak bardzo chciałabym do ciebie dołączyć – westchnęła. – Chcę być z tobą! Już na zawsze! – wykrzyknęła, dając upust emocją.

Była w złym stanie, bardzo złym. Już nie raz mała myśli samobójcze. Uważała, że skoro i tak nikt się nią nie interesuje, to po co w ogóle ma być na tym świecie? Z dnia na dzień miała coraz mniej siły. Miała nowy plan, dzięki któremu już nigdy nie będzie samotna.

To nie był nagły wymysł, wszystko świetnie przygotowała. To właśnie dziś chciała wszystko zakończyć. Napisała listy, które wszystko wyjaśniały. Pierwszy opisywał, jak czuła się przez te wszystkie dni. Drugi był przeznaczony dla jej... znajomych, których nigdy za dobrze nie traktowała. Nigdy nie była dobra w rozmawianiu o uczuciach, więc wolała to napisać. Kolejny był dla jej matki. Wytknęła jej wszystko, co czuła, co miała jej do powiedzenia. Po części trochę ją obwiniała. Ostatni był dla jej babci. Było to podziękowanie, ale i pocieszenie. Dziewczyna nie chciała, aby ta po nie rozpaczała. Cheryl wiedziała, że ona nie jest niczemu winna. Właśnie dlatego wszystkie listy przekazała jej, była pewna, że dobrze wykona swoje zadanie.

Teraz pozostało jej do zrobienia tylko jedno. Wstała, ostatni raz obejrzała się przed siebie i zrobiła krok w przód.
Skoczyła.
Spadła.
Po chwili ślad po rudowłosej zaginął.

Komentarze

Prześlij komentarz