One Shot: Violetta Castillo ''I want you to be happy'' [012]


Osoba: Violetta Castillo
Serial: Violetta
Rodzaj: Dramat, psychologiczny
Uwagi: One Shot w formie listu
Autor: Shrew


Kochany Leonie,
piszę ten list, żeby się pożegnać i wyrazić co czułam przez pewien okres. Decyzja, którą podjęłam, nie była łatwa, jednak musiałam to zrobić. Może kiedyś mi to wybaczysz, a może nie. Jestem tchórzem, bo nie potrafię Ci tego powiedzieć w twarz. Skrywam sobie wszystkie emocje, które pozostawiłeś po sobie. Brakuje mi Ciebie, wiem, że mogło być inaczej, jednak musiałam odejść. Jestem chora na białaczkę. Choruję na tę chorobę, zanim Cię poznałam. Nie planowałam się zakochać, jednak Ci dziękuję, że mogłam doświadczyć tego uczucia. To było niezwykłe doświadczenie, które zabiorę do trumny. Kocham Cię z całego serca, jednak wiem, że ułożyłeś już życie beze mnie. Tego chciałam, jednak to boli, ale nie mogę być samolubna. Ja umieram, a ty zasługujesz na szczęśliwe życie. Będziesz miał córkę, gratuluję. Jestem pewna, że jesteś szczęśliwy. Pamiętam, jak kiedyś mi powiedziałeś, że marzysz o takiej małej księżniczce, a teraz Twoje marzenie się spełniło. Jestem pewna, że będziesz dobrym ojcem. Tak bardzo, jak chciałam, kiedyś, żebyś został ojcem dla naszego dziecka, niestety te marzenia zostaną tylko przyszłością. Te marzenia nie mogą zostać zrealizowane przez moją chorobę, jednak nikogo za to nie winię. Takie jest życie, raz jest się na dnie, a raz na górze. Na każdego czasem przyjdzie śmierć, dla niektórych szybciej, a dla niektórych wolniej. Nigdy nie ułożę rodziny, ale jestem pewna, że zrobiłabym to z tylko z Tobą. Jesteś jedynym mężczyzną w moim życiu. Pamiętaj, że byłeś moją pierwszą i ostatnią miłością. Zastanawiam się, czy pamiętasz pewną Violettę? Pamiętasz mnie? Czy stałam się zapomnianym układaniem w Twoim życiu? Jak tak, to może lepiej, bo później nie będziesz mnie opłakiwał. Chcę, żebyś był szczęśliwy, a nie chcę, żebyś cierpiał. Tego na pewno nie chcę. Chcę, żebyś był tylko szczęśliwy, nawet u boku innej. Liczy się tylko Twoje szczęście, nawet kosztem mojego. Pamiętam, jak zabrałeś mnie na naszą pierwszą randkę. Wtedy zapomniałam o mojej chorobie, cieszyłam się chwilą, którą mogłam spędzić z Tobą. Jednak wszystko przemija, ale tego wieczoru nigdy nie zapomnę, albo mam nadzieję, że nie zapomnę, bo nie wiem, co się dzieje po śmierci. Może zostanę Twoim aniołem stróżem? Jak tak, to obiecuję, że będę najlepszym aniołem stróżem, jakiego mogłeś dostać. Będę cię chronić i twoich bliskich również. Na naszej randce byłam taka szczęśliwa, jednak szczęście bywa ulotne. Jednak cieszę się, że mogłam Cię mieć nawet na chwilę. Chwile z tobą były najlepszym, co mnie w życiu spotkało. Dziękuję, że pozwoliłeś mi zapomnieć o chorobie i pozwoliłeś mi się zakochać, mimo że teraz cierpię. Jednak sama zdecydowałam, żeby Cię zostawić. Nie chciałam, żebyś patrzył, jak każdego dnia marnieję w oczach. Jestem pewna, że przez krótki czas mnie kochałeś, za co jestem wdzięczna. Pamiętaj o naszej miłości, a nawet, gdy zapomnisz, to wiedz, że nasza miłość będzie pamiętała. Zostawiam ten świat, wiedząc, że jesteś szczęśliwy. Zajmij się swoją córką i żoną. One Cię potrzebują.
Kocham Cię,
Twoja Violetta

***
Witajcie kochani <3
Dodaję krótki one shot
Nadal jestem na wakacjach, ale pewnego wieczoru nudziło mi się
i napisałam one shot XD
Wracam ósmego sierpnia z wakacji, więc wrócę na bloga jakoś wtedy

Uwaga! Ważne!
Niestety musiałam usunąć Annex z bloga, nie chciałam tego robić, ale nie miałam innego wyjścia, po prostu Annex się nie dostosowała, ale dzisiaj dodałam nową adminkę – Malusiaa. Można wejść do jej zakładki i składać zamówienia

Pozdrawiam


Komentarze

  1. Cudny
    Juz czekam na kolejne rozdziały
    😃😃
    W czym się Annex nie dostosowała? (Jeśli mogę wiedzieć )

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa OS jest mega. Taki piekny cudowny o matko ❤
    Po prostu jestem pod wrazeniem xD
    Liczę na więcej prac Twojego autorstwa xD
    Sciskam mocno :3

    A. ania

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz